Projekt pod nazwą „Latające babcie” adresowany jest do pań w wieku 55+, które zapragnęły, by ich literackie i aktorskie pasje dotarły – w formie wyjątkowych spektakli – do najmłodszych i najbardziej potrzebujących kontaktu z żywym słowem. Będziemy pisać nowe utwory i wydawać je drukiem. Będziemy przygotowywać spektakle złożone z naszych utworów i prezentować je dzieciom z domów dziecka, przedszkoli, ośrodków rodzinnych, opiekuńczych oraz szpitali.
Projekt „Latające babcie” jest organizowany przez wolontariuszki stowarzyszenia kobiety.lodz.pl dla Pań w wieku 55+. Uczestniczki projektu wezmą udział w cyklu spotkań literacko-aktorskich. W ich trakcie będą:
- pisać bajki, wiersze, opowiadania
- przygotowywać je do druku
- tworzyć bajkowe spektakle dla dzieci
Spotkania będą się odbywać w siedzibie stowarzyszenia w Łodzi przy Al. Kościuszki 48 Ip. Projekt pozwoli jego uczestniczkom realizować długo skrywane literackie i teatralne marzenia. Jest wyjątkową okazją do niecodziennych spotkań międzypokoleniowych. Przygotowane w ramach projektu spektakle będą przedstawiane najmłodszym widzom w przedszkolach, hospicjach, domach opiekuńczych i szpitalach.
- Urszula Machcińska -.
poniedziałek, 27 lutego 2012
LATAJĄCE BABCIE W NAGRODĘ!!!!!!!!!
piątek, 17 lutego 2012
Latające na antenie
środa, 15 lutego 2012
KOMUNIKAT ZACHĘCAJĄCY!!!!!!!!!
niedziela, 12 lutego 2012
Chcesz zostać „Latającą Babcią”??
czwartek, 9 lutego 2012
środa, 8 lutego 2012
BABCIE ZNÓW POLECIAŁY DO PRZEDSZKOLAKÓW!
Nasz występ odbył się w sali gimnastycznej, którą babcia Hala z pomocą pana Zdzisława błyskawicznie zamieniła w salę widowiskową z biało-błękitną rozgwieżdżoną kurtyną w tle.
Bajecznie kolorowe przedszkole.
Latające Babcie zostały zaproszone z okazji Dnia Babci i Dziadka, jako goście specjalni. Z radością przyjęłyśmy to zaproszenie, ale tym razem to my będziemy podziwiać występy małych przedszkolaków. Już na dzień dobry, zatrzymała nas miła pani pytając, czy mamy nasze książeczki, bo poprzednio jak byłyśmy to dla niej zabrakło. Jest dobrze! Pomyślałam i zawołałam-ależ tak! Oczywiście! Basia w te pędy pobiegła do samochodu, a ja weszłam do dużej sali wypełnionej do ostatniego miejsca. Właśnie pani Wioletta Chatys, Dyrektorka Przedszkola witała serdecznie wszystkich przybyłych gości, a więc babcie, dziadków, rodziców i dodała, że jest z nami dzisiaj wyjątkowy gość -"Latająca babcia" pani Jadwiga Głażewska. Tak! Nasza koleżanka już była. Przeciskając się z trudem do przodu wykrzyknęłam, że jeszcze doleciały dwie latające! Rozległy się oklaski! Usiadłam obok Jadzi i podziwiałam rzucającą się w oczy, imponujących rozmiarów dekorację z okazji tego święta, kolorową i zabawną. Po chwili, taszcząc torbę z książeczkami, pojawiła się Basia. Właśnie zaczęły się występy. Patrzyłam z nieukrywaną radością na żywiołowe tańce, słuchałam pięknych piosenek i wzruszających wierszyków. Każda grupa małych artystów wyróżniała się innym, pięknym strojem (własnoręcznie uszytym przez mamy, babcie i ciocie). Z podziwem patrzyłam na dziecięce buzie tak przejęte. Przecież na widowni były ukochane babcie i dziadkowie. A oni ze wzruszeniem i zachwytem słuchali, patrzyli, i...ukradkiem łzy ocierali.
Były również wierszyki, które wywoływały salwy śmiechu. Otóż wnuczęta w zabawnych rymowankach życzyły, żeby babcie mniej czasu spedzały przed telewizorem, tyle nie stały przy "garach", dbały o siebie, chodziły do fryzjera i miały więcej czasu dla wnuków. Dziadków prosiły, żeby zapraszali babcie do kina, częściej z babciami chodzili na spacery. Myślę, że niejednej babci i dziadkowi, te słowa zapadły głęboko w sercu. Po każdym występie rozlegały się gromkie brawa. Nie mogło być inaczej! Wszak na scenie były ich lube wnuczęta. Trzaskały aparaty, bo każdy chciał uwiecznić te wyjątkowe chwile. Panie przedszkolanki również przejęte, każda niczym troskliwa "kwoczka" pilnowała, żeby jej "pisklęta" jak najlepiej wypadły. I tak było w istocie. Pani Wioletta też czuwała nad calością, spoglądając swoim "dyrektorskim okiem"na wszystko. A wszystko było dopracowane w każdym szczególe.
A na koniec kochane przedszkolaki powiedziały zabawny wierszyk o "Latających babciach"! Na tak wspaniałe przyjęcie, nie mogłam być obojętna i wbiegłam na scenę. Przejęłam mikrofon, graulując dzieciom i paniom tak pięknych występów, i dziękując za wzruszające przeżycia powiedziałam, że "Latające " też mają swoje wierszyki na tę okoliczność i....? Babcia Jadzia Głażewska powiedziała dwa wierszyki, ja "Pani Babcia i Pan Dziadek", Basia Maciejewska zaprezentowała wiersz Uli Machcińskiej pt. "Babcia i Dziadek", a zakończyłyśmy wspólnie recytując zabawny wierszyk tej samej autorki ...odlotowe super babcie, zamiast włożyć ciepłe kapcie...itd.
Widzowie śmiejąc się, klaskali. Na koniec dodałam, że mamy książeczkę więc jeśli ktoś chciałby ją mieć, to zapraszamy. Było tyle chętnych osób, że książeczek nam zabrakło! A potem to już było wspaniałe ucztowanie z innymi babciami, dziadkami i maluchami. Stoły uginały się od smakołyków. Ciasta, które były dziełem mam i babć, były tak pyszne, że wstyd się przyznać, ale zjadłyśmy ponad miarę. A my paradowałyśmy wystrojone w makaronowe korale, które podarowały nam dzieci wraz ze ślicznymi laurkami. Uff! Ale byłyśmy wzruszone. W pewnej chwili zjawiła się pani Wioletta i ..."porwała" nas do swojego gabinetu, a tam, pałaszując kolejne serniki, jabłeczniki, rozmawiałyśmy o dzieciach i o planach na przyszłość. W tym wyjatkowym przedszkolu widać, że dzieci są kochane i szanowane, a cały personel na czele z panią Wiolettą, z pasją i z oddaniem wykonuje swoją pracę. To placówka z ambicjami, tutaj odbywają się Wieczorki Literackie. Tu dobrze czują się dzieci, pracownicy, rodzice, dziadkowie, no i oczywiście "Latające babcie"! Jeszcze tylko wspólne zdjęcia z dziećmi, z miłymi paniami i ...żegnając się, z żalem opuszczamy to bajkowe miejsce. Uskrzydlone dobrą energią -"lecimy" dalej!
Halina Kwaśna
Tam, gdzie wnuki zawsze na nas czekają!!!
Dla wszystkich stało się jasne, że będziemy często odwiedzać nasze nowe wnuczęta. I tak się stało. Staramy się bywać na Wierzbowej raz w miesiącu. No i nie zapominamy o wizytach świątecznych takich jak Święta Bożego Narodzenia czy Wielkanocne. Z kolei dzieci nie zapominają o zaproszeniu nas z okazji Dnia Babci. 21 stycznia 2012 roku zjawiłyśmy się u naszych wnuków w nietypowym składzie, gdyż oprócz Latających babć: Basi, Elżbiety, Hali, Uli i Zosi były także Julianka (wnuczka Babci Elżbiety) i Sara (stryjeczna wnuczka Babci Basi).
Julianka dzielnie nadmuchiwała balony a Sara, która przyszła trochę później, zaczęła się szybko uczyć na pamięć wierszyka autorstwa Babć, żeby go zaśpiewać podczas występu. Szybkie dopracowanie scenariusza i już spieszymy do czekających na nas: Oli, Edytki, Adasia, Dawidka, Marcinka, Przemka i Kubusia. Niestety dzieci nie są w komplecie, gdyż Julcia i Sylwek przebywają w szpitalu. Zaczynamy występ. Niespodzianką jest występ Czarownicy Trambuliny no i oczywiście 2 młodziutkich wolontariuszek 9,5 letniej Julianki i 11 letniej Sary. Dobra Czarownica, pomimo przebrania, nie przestraszyła dzieci a najmłodszy 2,5 letni Marcinek wręcz głośno się śmiał i wyciągał do niej rączki. Po popisie Czarownicy wierszyk o śniegu odśpiewała Sara i zebrała zasłużone brawa. Brawa od Babć były także za to, że tak szybko opanowała tekst i świetnie dobrała do niego miłą dla ucha melodię. Potem u dzieci zjawiła się Królowa Zima, rozmowny Bałwanek, rozplotkowane leśne zwierzątka i jeżyk, zdziwiony, że przez jego kolce pękają kolorowe baloniki. A baloniki naprawdę pękały z hukiem, na wyraźną prośbę dzieci. Było głośno i wesoło. Podobał się także wierszyk „Co babcia i dziadek potrafią”. Na gorące oklaski zasłużyła Julianka, która pięknie i wzruszająco odśpiewała piosenkę o Kopciuszku. Na zakończenie występu Babcia Zosia poderwała wszystkich do naśladowania drzew, chwiejących się na wietrze. Wierszyk musiał być bisowany i panie opiekunki szybko się go uczyły, żeby od jutra trenować go razem z dziećmi. Nadszedł czas na prezenty. Latające babcie dostały piękne laurki, wykonane własnoręcznie przez dzieci. A dzieci otrzymały kubeczki (z ławeczką Tuwima na Piotrkowskiej) i różne książeczki. Po występie zostałyśmy zaproszone na słodki poczęstunek. Zmienił się trochę skład dzieci, w porównaniu z tym z roku 2010. Nie było już z nami Oli i Kacperka. Oleńka została adoptowana i ma już w Belgii swoją prawdziwą rodzinę, Kacperek trafił do rodziny zastępczej. A na ich miejsce przyszli Adaś i Marcinek i mamy nadzieję, że też będą nas traktować jak swoje babcie. Trudno było się pożegnać i wyjść od dzieci, ale Latające Babcie musiały jeszcze zdążyć na Dzień Babci, do swoich domów. Buziaki, uściski, przytulanki i prośby o częste odwiedziny. Do widzenia, Kochani. To był dobry, pełen miłości wieczór.
Latające Babcie wśród aktywnych łódzkich kobiet, czyli FOKA 2012.
Około południa na ustawionym w centralnym holu wielkim stole pojawiły się kieliszki do szampana, by zaraz po 12-tej można było wznieść powitalny toast i przejść do następnych punktów programu Festiwalu. Szampan smakował wybornie, a panie nawzajem życzyły sobie zdrowia, sukcesów i oczywiście wspaniałych inspiracji do swojej dalszej działalności. Po przejściu do sali widowiskowej, uczestniczki i gości Festiwalu przywitała Bogna Stawicka – prezeska Stowarzyszenia Kobiety.lodz.pl , a od grudnia także - Pełnomocniczka do Spraw Równego Traktowania przy Prezydent Łodzi pani Hannie Zdanowskiej. W swoim wystąpieniu B. Stawicka omówiła w skrócie najważniejsze projekty wolontariackie realizowane aktualnie w Łodzi pod patronatem Stowarzyszenia, w tym między innymi międzynarodowy wolontariat 50+, projekt „Thirty under thirty”, a także „Latające Babcie”. Zgodnie z przysłowiem: „Uderz w stół a nożyce się odezwą”, na hasło ”Latające Babcie” na podium wybiegła Babcia B. Maciejewska i przywitała publiczność wierszem U. Machcińskiej „Latające Babcie”. Za ten wiersz Basia i Babcie dostały wielkie brawa. Z dużym aplauzem spotkało się także wystąpienie p. Wioletty Nowak z Puław, która w tym właśnie mieście założyła pierwszy Klub „Ona”, gromadząc wokół niego mnóstwo aktywnych, pełnych pomysłów i chęci do działania kobiet. W tym miejscu należy wspomnieć, że Festiwal był objęty honorowym patronatem Prezydent Łodzi pani Hanny Zdanowskiej, Wojewody łódzkiej, pani Jolanty Chełmińskiej, wymienionej wcześniej pełnomocniczki i prezeski Bogny Stawickiej oraz Agaty Młynarskiej, dziennikarki, prezenterki, ale też autorki portalu utworzonego głównie z myślą o kobietach www.OnaOnaOna.com.
Zbliżała się godzina 13.00 kiedy to na podium powinna się już pojawić - pod nieobecność pani Prezydent i pani Wojewody, zajętych innymi obowiązkami – Agata Młynarska, gość specjalny Festiwalu. I oto jest, wchodzi z niewielkim opóźnieniem, wbiega lekko na podium szczupła, uśmiechnięta, elegancka młoda kobieta, ciągnąc za sobą innych gości z Warszawy, swoich współpracowników i zarazem przyjaciół. Wystąpienie pani Agaty – ciekawe, emocjonalne, z bardzo optymistycznym przesłaniem, że to kobieta sama decyduje o tym, kiedy przestaje być aktywna – zawodowo czy społecznie, zostało nagrodzone wielkimi brawami. Wplatając w swą wypowiedź wątek osobisty, A. Młynarska opowiedziała o tym, jak niekorzystne zawirowania w życiu można i trzeba przekuć na sukces. Sporo też powiedziane zostało o klubach „Ona”, zakładanych przez aktywne kobiety w wielu miastach Polski, także w Łodzi oraz o portalu dla kobiet, stworzonym przez A. Młynarską. Jest to wspaniałe forum dla kobiet, które tu mogą dzielić się z innymi swoimi pomysłami, problemami, sukcesami oraz szukać przyjaciół czy współpracowników. Ale też i psychicznego wsparcia, gdy życie w taki czy inny sposób nam dokopie.
Były również krótkie wystąpienia wicedyrektorki Wydziału Promocji UMŁ - Moniki Karolczak, dyrektorki Akademickiego Ośrodka Inicjatyw Twórczych – Moniki Kamieńskiej, która użyczyła gościny Festiwalowi, a także Małgorzaty Kotwicy, koordynatorki i osoby odpowiedzialnej za II edycję FOKI.
Po części oficjalnej A. Młynarska została porwana na krótką konferencję roboczą przez organizatorki FOKI i spora grupka pań zniknęła na jakiś czas gdzieś w czeluściach Ośrodka. „Latające Babcie” chciały wręczyć pani Agacie swoją książeczkę, więc gdy rozmowy dobiegały końca, z wierszem na ustach o odlotowych Babciach, trzy z nich: B. Maciejewska, H. Kwaśna i E. Boryniec wtargnęły do salki konferencyjnej, gdzie udało im się nie tylko przekazać książeczkę, ale też odbyć króciutką sesję zdjęciową. Zaskoczona i rozbawiona pani Agata nalegała, by koniecznie przesłać jej zdjęcia i wierszyk U. Machcińskiej o odlotowych Babciach.
Część artystyczna Festiwalu zaczęła się po godz.14tej. Sala, nabita publicznością niemal do ostatniego miejsca, zachwycała się pięknymi pokazami tańca w brawurowym wykonaniu Małgorzaty Wilczyńskiej, Hanny Orlińskiej i Justyny Fokczyńskiej oraz koncertem piosenek francuskich wyśpiewanych przez Małgorzatę Flegel z akompaniamentem Teresy Gajdy. Było kobieco, wdzięcznie, uroczo, niemal bajkowo i bardzo zmysłowo. Wielkie brawa!!!
A potem lunch, spotkania, rozmowy i ogólna integracja. I jeszcze losowanie licznych nagród dla uczestniczek Festiwalu. Późnym popołudniem II edycja Festiwalu FOKA 2012 przeszła do historii. Latające Babcie znów zostały zauważone, ale co najważniejsze włączyły się w wielkie świętowanie aktywnych kobiet w Łodzi. A teraz z głowami pełnymi pomysłów i planów będą latać dalej. Do następnej FOKI!
Orkiestrowo - odlotowe babcie !
Babcie Ania, Basia, Elżbieta, Hala, Zosia zamieniają się w Bałwanka, Wróżkę, Panią Zimę, Śnieżynkę, Dobrą Czarownicę. Wierszyki nagradzane są gorącymi oklaskami. I tak ponad pół godziny. Podziw budzi zwłaszcza Czarownica w niezwykłym stroju z doklejonymi pazurami, zwłaszcza gdy schodzi ze sceny, żeby być bliżej dzieci. Na koniec to, co dzieci lubią najbardziej - zagadki. Czarownica rozdaje nagrody - wierszyki tym dzieciom, które odgadły rymowanki. Żegnamy się z widzami. Koniec przedstawienia!
Szefowa Latających babć laureatką konkursu "Spoko - senior"!
Poza pisaniem utworów dla dzieci, współpracą z domem dziecka Fundacji „Dom” w Łodzi, występami w licznych przedszkolach, bibliotekach i niektórych szkołach, każda z Babć oddaje się jakiejś swojej pasji. Niektóre z nich uprawiają dziennikarstwo obywatelskie, inne uczestniczą w wykładach i warsztatach na Uniwersytetach Trzeciego Wieku, uczą się języków obcych, pomagają dzieciom w nauce w świetlicach, jedna z Babć uczestniczy w wielkim projekcie tanecznym, inna jest specjalistką od ziół i homeopatii, jeszcze inna przygotowuje dzieci szkolne do konkursów recytatorskich, każda ma jakieś swoje indywidualne osiągnięcia i sukcesy. Przy tym wszystkim są czułymi, opiekuńczymi babciami dla swoich prawdziwych wnucząt.
Nic dziwnego, że każda z nich mogłaby być zgłoszona do konkursu „Spoko-senior”, organizowanego w tym roku po raz drugi przez Stowarzyszenie „mali bracia Ubogich”, w którym poszukuje się seniorów ciekawych, pozytywnych, z pasją, wnoszących coś pożytecznego i wyjątkowego do swojego środowiska oraz „pokazujących, że czas na emeryturze może być też twórczym okresem w życiu”. Konkurs jest większą częścią akcji organizowanej w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Osób Starszych.
Do tego ogólnopolskiego konkursu Babcie zgłosiły swoją koordynatorkę Urszulę Machcińską. W uzasadnieniu zgłoszenia U.Machcińska została przedstawiona jako osoba, która swoim entuzjazmem, pasją społecznikowską, determinacją, zdolnościami organizacyjnymi połączonymi z wielką życzliwością dla ludzi, potrafi zapalić do działania sporą grupkę seniorek i razem z nimi robić rzeczy naprawdę niezwykłe. Przede wszystkim na rzecz łódzkich dzieci, ale nie tylko. Poza stworzonym przez siebie projektem „Latające Babcie”, U.Machcińska, działa także w Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami, jest wielką miłośniczką kotów, ale też udziela się w samorządzie osiedlowym. Bogata osobowość U.Machcińskiej, szerokie spectrum Jej działań i zainteresowań w tym m.in.poezja, kino, teatr, zostały docenione przez jurorów tego ogólnopolskiego konkursu, przyznając Jej drugą nagrodę.
Wielkie brawa i gratulacje! Zaczerpnięty z młodzieżowego żargonu tytuł „Spoko Senior” jest tu w pełni uzasadniony. Wszystkie Latające Babcie są dumne ze swojej koordynatorki, która w tym konkursie pokonała wiele osób z całej Polski, wspaniale reprezentując wszystkie uczestniczki projektu „Latające Babcie”. Także piszącą tę notatakę, Latającą Babcię Elżbietę Boryniec
Latające babcie w zaczarowanej szkole
W poniedziałek 12 grudnia 2011 roku Babcie „poleciały” do Szkoły Podstawowej Nr 70 im. Stanisława Wyspiańskiego w Łodzi, gdzie odbywało się wyjątkowe spotkanie. Otóż to właśnie tutaj Wydział Edukacji Urzędu Miasta Łodzi zorganizowałkonferencję na temat działań w zakresie dialogu międzypokoleniowego. I nie był to wybór przypadkowy.
Na ul. Rewolucji 1905 r., wśród szarych łódzkich kamienic, które gnieżdżą w swych murach sklepiki typu „mydło i powidło” oraz maleńkie warsztaty rzemieślnicze odchodzące już w zapomnienie, choćby krawiectwo miarowe, szewstwo, introligatorstwo, kapelusznictwo, z widocznymi gdzieniegdzie na ścianach napisami jeszcze z czasów zaborów w jęz. rosyjskim, mieści się niepozorny architektonicznie, nie pasujący do otoczenia budynek szkolny. Ale ta szkoła zawsze wita, zawsze serdecznie zaprasza gości, gdy tylko coś ciekawego w jej murach się dzieje. A dzieje się tu dużo! I dużo działań powstaje w myśl hasła: „Łączymy pokolenia”.
Szkoła współpracuje z Uniwersytetem Łódzkim, organizuje takie akcje jak choćby „Dziadkowie dziatkom”, zaprasza twórców i wolontariuszy - zarówno młodych jak i seniorów, by przychodzili do dzieciaków ze swoimi umiejętnościami i pomysłami, wreszcie chętnie gości Latające Babcie, realizując w ten sposób piękną ideę współpracy międzypokoleniowej. I o tym wszystkim mówiły na konferencji i p. dyrektor Bogumiła Cichacz, i zaproszone panie z Uniwersytetu Łódzkiego, w tym p. profesor Katedry Pedagogiki Społecznej Ewa Murynowicz, i autorki projektów współpracy ze szkołą i wreszcie – w swej obszernej i ciekawej prezentacji - autorka projektu Latające Babcie Urszula Machcińska. W konferencji uczestniczyli również przedstawiciele władz samorządowych z Łodzi i Zabrza, ale także goście zagraniczni z Litwy i z Niemiec. Było się czym chwalić! Prezentacje dorobku Szkoły w oficjalnej, panelowej części spotkania były imponujące. Wiele szkół mogłoby pozazdrościć rozmachu inicjatyw i pomysłów, realizowanych tutaj we wzorcowy sposób przez nauczycieli, uczniów i wolontariuszy. Bardzo pozytywne wrażenie zrobiły też na gościach pracownie i klasy szkoły, potwierdzające jej świetną markę. A Latające Babcie są dumne z tego, że ich aktywność, tak dobrze wpisująca się w działania Szkoły, została zauważona i doceniona.
Druga część spotkania była w dużej mierze praktyczną ilustracją działań na rzecz współpracy międzypokoleniowej. Taneczne, gimnastyczne i akrobatyczno-cyrkowe popisy dzieci, świetnie urozmaiciły gościnne występy Latających Babć, ale także występ chóru nauczycieli i uczniów, pięknie śpiewających razem nastrojowe kolędy. W ubranych na biało skrzydlatych aniołach, trudno było rozpoznać i panią dyrektor, i poważne panie nauczycielki, jeszcze przed godziną śpieszące na lekcje z dziennikami pod pachą, czy też panie z sekretariatu. Bajecznie kolorowe świąteczne dekoracje szkoły i klas dodawały uroku i splendoru temu wydarzeniu. A na koniec wszyscy zaproszeni goście, szczerze wzruszeni, obdarowani zostali „mikołajowo” świątecznymi upominkami, częściowo wykonanymi przez uczniów szkoły. W takie miejsca wraca się zawsze z radością!
Latające babcie znów laureatkami!!!
Z tej właśnie okazji, 9 grudnia 2011w Centrum Wolontariatu „Centerko” (Punkt Pośrednictwa Pracy Wolontarystycznej) w Łodzi, odbyła się gala finałowa 2 konkursów: „Barwy Wolontariatu” oraz „Organizacja Przyjazna Wolontariuszom”. Na tę uroczystość zostali zaproszeni członkowie kapituły konkursów, laureaci konkursów, przedstawiciele organizacji społecznych i wolontarystycznych, a także pracownicy UMŁ.
Goście stawili się licznie, „Centerko”pękało niemal w szwach, najlepszy dowód na to, że sprawy wolontariatu są łodzianom bardzo bliskie. Z radością należy odnotować fakt, że wśród wolontariuszy przeważała młodzież, a jeszcze większym powodem do optymizmu była obecność najmłodszych wolontariuszy – dzieci. Gdy jeszcze dodamy obecnych na Gali wolontariuszy w wieku średnim oraz seniorów reprezentowanych choćby przez „Latające Babcie”, mamy wszystkie grupy wiekowe zaangażowane w naszym mieście w działania na rzecz słabszych. Można powiedzieć – brawa dla Łodzi! - miasta, w którym wielu ludziom żyje się przecież niełatwo.
„Latające Babcie”, jedne z laureatów konkursu „Barwy Wolontariatu” woj. łódzkiego, reprezentowane były na Gali przez Jadwigę Głażewską, Zofię Matulkę, Elżbietę Boryniec i Annę Ubysz. Do konkursu „Babcie” zostały zgłoszone przez Fundację „Dom” w Łodzi, Fundację „Ferso”, przez Szkołę Podstawową Nr 70, przez Przedszkole Miejskie Nr 14 oraz Miejską Bibliotekę Nr 70 w Łodzi. Dyplomy i symboliczne nagrody wręczył zwycięzcom konkursów, w tym „Latającym Babciom”, pan Grzegorz Szatiło, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich przy UMŁ. To wyróżnienie w konkursie jest już kolejnym powodem do dumy dla wszystkich „Latających Babć”, w tym także, a może przede wszystkim dla autorki i koordynatorki projektu Urszuli Machcińskiej, nieobecnej na Gali z powodu choroby. Za swoją pracę wolontarystyczną na rzecz dzieci „Babcie” dostały tym razem serdeczne gratulacje, podziękowania i życzenia sukcesów od Prezydent Łodzi, pani Hanny Zdanowskiej oraz od organizatorów spotkania – Centrum Wolontariatu w Łodzi „Centerko”.
Galę prowadzili z dużą swobodą i wdziękiem młodzi wolontariusze „Centerka” - Sylwia Bednarowicz i Kamil Dębicki, a wyniki konkursu ogłosił Mariusz Kołodziejski, który przygotował także bardzo ciekawą prezentację na temat wolontariatu w woj. łódzkim. Galę uświetniły również udane prezentacje artystyczne przygotowane przez Magdę Rybak (śpiew), Łukasza Gwozdowskiego, a także chórek dziecięcy ze szkoły Nr 175, który wraz ze swoimi nauczycielkami- trenerkami pięknie zaśpiewał i wygrał kolędy. Wprowadziły one gości w nastrój zbliżających się Świąt i jakby rozpoczęły drugą nieoficjalną, integracyjną część spotkania – poczęstunek świąteczny z opłatkiem i daniami wigilijnymi przygotowanymi przez wolontariuszy „Centerka”.
Tym właśnie sympatycznym akcentem uwieńczona została Gala Wolontariatu 2011, piękna, niezapomniana impreza, która zgromadziła ludzi dzielących się z innymi swoim czasem, uwagą i swoim sercem.
Życzymy Ci szczęścia Oleńko
Tam właśnie Fundacja Dom w Łodzi zorganizowała pożegnanie 5-letniej Oli z Domu Dziecka dla dzieci chorych przy ulicy Wierzbowej. Małą Oleńkę zaadoptowało sympatyczne małżeństwo z Belgii. Ola, cierpiąca na poważne schorzenie neurologiczne, w Domu Dziecka przebywała od 8 miesiąca życia. Dzięki troskliwej opiece nauczyła się podnosić główkę, potem raczkować, chodzić i mówić. W Polsce nie znalazła się rodzina, chcąca zaadoptować Oleńkę, ale zainteresowało się nią małżeństwo z Belgii. Zaakceptowali Oleńkę, załatwili wszystkie formalności i od teraz Ola ma już swoich nowych rodziców. Niestety wyjeżdża na stałe do Belgii, ale Polskę wg zapewnień rodziców, będzie często odwiedzać. Na pożegnaniu Oli nie mogło nas zabraknąć. Znamy się od 3 lat i bardzo polubiłyśmy Oleńkę a ona nas.
Wręczyłyśmy Jej laurkę, sporządzoną przez babcię Halę Kwaśną. To było małe dzieło sztuki, w którym oprócz wspólnych zdjęć, były także wierszyki napisane specjalnie dla Oli oraz pierścionek z bursztynem (oczywiście pomysł i realizacja Hali). Głośno odczytałyśmy wiersze, poświęcone Oleńce; wręczyłyśmy jej naszą książeczkę „Latające babcie – dzieciom” ze specjalnymi dedykacjami oraz maskotki. W spotkaniu uczestniczyły dzieci z Domu przy Wierzbowej, pani Prezes Fundacji Jolanta Bobińska, wychowawczynie oraz liczni wolontariusze. Był pyszny tort, ciasta, ciasteczka i napoje. Dzieci przeszły do sal zabaw, gdzie szalały z radości i bawiły się doskonale a mała Oleńka wręcz promieniała. Życzymy Jej dużo zdrówka i pięknego życia w nowej rodzinie i w nowym kraju.
Doleciały do… Pałacu Prezydenckiego
Zakończył się konkurs „Dojrzałość w sieci” pod patronatem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Z ponad 150 zgłoszonych praktyk kapituła konkursu wybrała 6-ciu laureatów. Trzy projekty otrzymały wyróżnienia, a kolejne trzy nagrody specjalne. Jedna z nagród, za realizację wzorcowych działań w zakresie edukacji cyfrowej osób 50+, przypadła Latającym Babciom z Łodzi.
Kapituła doceniła fakt, że Latające Babcie obok pisania bajek i „latania” z nimi do dzieci, zaprzyjaźniły się jeszcze z komputerami, aparatami fotograficznymi, telefonami komórkowymi i urządzeniami towarzyszącymi. Uczestniczyły w szkoleniach, organizowanych w stowarzyszeniu Kobiety.lodz.pl z zakresu obsługi elektronicznych urządzeń. Uczyły się podstawiania napisanych tekstów na portal www.kobiety.lodz.pl. Wiedzą już także jak wkładać tam zrobione przez siebie zdjęcia. Ta edukacja cyfrowa okazała się ważna dla projektu warsztatów pisania i opowiadania bajek i panie chętnie zmierzyły się z nowymi dla siebie zadaniami. Jak widać z pełnym sukcesem. Ciekawe, gdzie teraz dolecą te nasze Latające...?
Wszystkie wyróżnione projekty walczyły o głosy internautów z 5 innymi działaniami o tytuł "najlepszej praktyki" w zakresie edukacji cyfrowej osób po 50-tym roku życia.
GALERIA WYDARZEŃ w Księżym Młynie
wtorek, 7 lutego 2012
Doleciałyśmy do…Pałacu Prezydenckiego
Pytanie do czytelnika: „Czy łódzkie Latające babcie miały możliwość podziwiania Sali kolumnowej Pałacu Prezydenckiego w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu?”. I odpowiedź prawidłowa: „Tak, jak najbardziej.”
26 września 2011 roku odbyło się podsumowanie konkursu „Dojrzałość w sieci” pod patronatem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Z ponad 150 zgłoszonych praktyk kapituła konkursu wybrała 6-ciu laureatów. 3 projekty otrzymały Wyróżnienia a kolejne 3 Nagrody specjalne. Jedna z tych 3-ech nagród, za realizację wzorcowych działań w zakresie edukacji cyfrowej osób 50+, przypadła Latającym Babciom. Kapituła doceniła fakt, że Latające babcie oprócz tego, że piszą bajki i latają z nimi do dzieci – to jeszcze zaprzyjaźniły się z komputerami, aparatami fotograficznymi, telefonami komórkowymi i urządzeniami towarzyszącymi.
Uczestniczyły w szkoleniach, organizowanych w stowarzyszeniu kobiety.lodz.pl z zakresu obsługi komputera, drukarki, aparatów cyfrowych. Uczyły się podstawiania napisanych tekstów na portal www.kobiety.lodz.pl. Wiedzą już także jak podstawiać tam zrobione przez siebie zdjęcia. Ta edukacja cyfrowa okazała się ważna dla projektu warsztatów pisania i opowiadania bajek i panie chętnie zmierzyły się z nowymi dla siebie zadaniami. Jak widać z pełnym sukcesem Ciekawe, gdzie teraz dolecą te nasze Latające….?
Urszula Machcińska




















