Chcemy, żeby seniorzy byli bardziej aktywni, a dzieci się częściej uśmiechały i wiedziały, że jest ktoś, kto o nich pamięta i właśnie dla nich pisze swoje bajki i wiersze.

Projekt „Latające babcie” jest organizowany przez wolontariuszki stowarzyszenia kobiety.lodz.pl dla Pań w wieku 55+. Uczestniczki projektu wezmą udział w cyklu spotkań literacko-aktorskich. W ich trakcie będą:

- pisać bajki, wiersze, opowiadania

- przygotowywać je do druku

- tworzyć bajkowe spektakle dla dzieci

Spotkania będą się odbywać w siedzibie stowarzyszenia w Łodzi przy Al. Kościuszki 48 Ip. Projekt pozwoli jego uczestniczkom realizować długo skrywane literackie i teatralne marzenia. Jest wyjątkową okazją do niecodziennych spotkań międzypokoleniowych. Przygotowane w ramach projektu spektakle będą przedstawiane najmłodszym widzom w przedszkolach, hospicjach, domach opiekuńczych i szpitalach.

- Urszula Machcińska -.

wtorek, 7 lutego 2012

CEREMONIA PASOWANIA NA BABCIE

To było zupełnie nieoczekiwane. Zupełnie jak w naszych bajkach.
Dzieci z Fundacji Dom w Łodzi przy ul. Wierzbowej zaprosiły do siebie Latające babcie, by 21 stycznia 2010 razem z nami świętować Dzień Babci. Większość z nich nie ma żadnej babci, a te, które mają, nie mają z nimi żadnego kontaktu. Byłyśmy więc jedynymi, prawdziwymi babciami na zaplanowanej przez dzieci uroczystości.


I czekało nas mnóstwo niespodzianek. Wkroczyłyśmy do sali, pięknie udekorowanej balonami, serpentynami i wielkim napisem:
„Dzień babci”.Po uroczystym powitaniu okazało się, że czeka nas ceremonia PASOWANIA NA BABCIĘ!!!!!!! Tak, tak.
Uczestniczyłyśmy w wyjątkowej ceremonii z użyciem miecza, którym Ola dotykała po kolei ramienia każdej z babć, uroczyście pasując nas na babcie. Takie „Wierzbowe” babcie…
Wypowiadała formułkę pasowania a Kuba wręczał każdej babci specjalny dyplom i czytał, co tam jest napisane.


A na Dyplomie, kolorowym i pięknym dzieci napisały:
„Dyplom dla Latającej babci
Na pamiątkę
Uroczystości pasowania na babcię
Tym samym pragniemy nadać imię
………………………………………..
Dzieci z Fundacji „Dom w Łodzi”
Ola, Sylwek, Dawid, Kuba, Olcia, Kacper, Przemek, Julia, Edyta
21 stycznia 2010” Tam gdzie wykropkowałam miejsce na imię, każda babcia ma wpisane, nadane sobie imię. Ja zostałam: BABCIĄ SERDUSZKOWĄ. Pozostałe babcie dostały imiona: Uśmiechowej, Całuskowej, Aniołkowej, Przytulankowej, wiatuszkowej, Bajeczkowej.
Prawda, że piękne? I jakie niecodzienne. Babcie wzruszone do granic możliwości, miały łzy w oczach.
A jeszcze zostałyśmy udekorowane specjalnymi złotymi medalami z literką „B” – jak babcia. A na głowy – Ola, Dawidek i Kacper zakładali nam królewskie korony. I to jeszcze nie był koniec niespodzianek,bo dostałyśmy orby pełne prezentów z logo Fundacji Dom w Łodzi. Babcie nie pozostały dłużne i też obdarowały dzieci maskotkami.


A potem zaczęłyśmy wyjątkowy, premierowy spektakl, z udziałem pięknie ubranej na biało Pani Zimy, w którą jak zwykle wcieliła się Halinka Kwaśna. Było i o śnieżynkach (Ula Machcińska) i o zimie i wszystkich zimowych zabawach (Ela Stańczyk). Było też o dniu Babci i Dziadka (Jola Miśkiewicz). A potem o zwierzątkach. Tu słowa uznania należą się roni Kosmyk, która była kotem wręcz doskonałym. Dzieciom ciągle było mało, więc odwiedziły je kolejne bajkowe stworki.
Największe wrażenie robił dumny, pięknie przystrojony kogut (Hala) i kot w fantastycznej masce (Elżbieta Boryniec).


Dzieci biły brawo i świetnie się bawiły. A na koniec dostały życzenia, spisane na wielkim, kolorowym papierze przez Bożenkę Fokczyńską. Po występie zostałyśmy zaproszone na słodki poczęstunek. Wreszcie przyszedł czas na zabawy i śpiewy.
Najdłużej i najweselej bawiłyśmy się w Starego niedźwiedzia, który mocno śpi. Trudno było się pożegnać i wyjść od dzieci, które cały czas wyciągały do nas rączki, pytały o imiona, siadały na kolanach, przytulały się. I to były najpiękniejsze prezenty na Dzień Babci. Zostałyśmy odprowadzone do samych drzwi i zaproszone do kolejnych, szybkich odwiedzin.
Piszę te wrażenia na gorąco, pełna emocji i wzruszeń. I cieszę się, że Latające babcie są i potrafią latać.
Jesteśmy naprawdę potrzebne. Kto nie wierzy, niech zapyta na Wierzbowej.

- Urszula Machcińska -





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz